Drugiego dnia w Amsterdamie udało nam się spotkać z bardzo pozytywną wataszką lokalsów, którzy oprowadzili nas po kilku ciekawych streetowych miejscówkach a następnie z kilkoma osobami z naszej ekipy uderzyli w dobry melanż : ) Amsterdam zatrzymał nas na jedną noc więcej niż było to przewidziane w planach, ... magiczne miasto : )
poniedziałek, 10 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz